W czasie surferów zagrał naprawdę DOBRZE , a jestem bardzo krytyczny co do wyczynów w Polskich filmach , wystarczy przypomnieć sobie jego wku.wy - były naprawdę dobrze zagrane i nie wymuszone , zwyczajnie dobrze odwalona robota , dlaczego słuch o nim zaginął ?
Widzę że w polskiej kinematografii jest trochę jak w polskiej piłce nożnej (nie są promowani ci którzy naprawdę dobrze grają tylko ci którzy mogą najdłużej biegać bez zmęczenia - bez sensu ale cóż , znam to z autopsji.). Chyba wiecie do czego piję.