nieudolna próba naśladowania takich filmów jak 'snatch' czy 'lock, stock...' Guy powinien się
za to obrazić
Dobre filmidło. Nie naśladowali tu Ritchiego tylko Tarantino i nie była to jakaś podróba jak zapewne uważasz tylko ukłon, takie oko w jego kierunku. Fakt że pare dialogów było naciąganych ale ogólnie myśle że dobry film. Ludzie wychodzą z założenia że jak na wzór Tarantino to film musi być słaby bo w Polsce nie potrafią robić filmów itd. itd. i dlatego taka niska nota ale mnie się podoba.
Odniesień do Tarantino jest mnóstwo. Pierwsze już na początku jak oglądają Wściekłe psy w kinie. Praca kamery np. bliskie ujęcia twarzy, scena z bagarznikiem itd, przegadane dialogi, czarny humor, retrospekcja. Poczytaj sobie o tym filmie w necie, sami twórcy tak mówili. Nawet jeden z recenzentów na filmwebie o tym pisze.
Także weź mnie nie rozśmieszaj, "człowiecze". Gdzie ty tu Ritchiego widzisz mi powiedz ?