Zamachowski i Obuchowicz kompletnie nie pasują do roli gangsterów i dobrze, że ich występy nie były zbyt długie, za to zaskakująco dobrze wypada filmowy duet Fifi-Kozioł; raczej mało znani aktorzy stworzyli naprawdę ciekawe role. Linda jak zwykle wypadł dobrze, chociaż ciągłe obsadzanie tego samego aktora w roli cwaniaka/twardziela może być dla widza nieco nużące. Rysio - chyba najbardziej irytująca postać, ale chyba tak miało być z założenia, więc w sumie rola dobrze odegrana. Piotr Głuchowski - wielki szacunek za osiągnięcie tak imponującej muskulatury, ale do aktorstwa za bardzo się nie nadaje; miał rolę epizodyczną i występował bardzo krótko, a i tak dało się odczuć jego drętwą grę aktorską. W roli ochroniarza Klamy można było obsadzić kogoś nawet znacznie słabiej zbudowanego, ale obdarzonego większym talentem aktorskim.
7/10 przede wszystkim za dobry, ciekawy scenariusz; jako komedia ten film mnie nie przekonał i niewiele mnie rozbawił.